wyświetlenia:

piątek, 6 marca 2015

Kompendium. Wszystkie stare i nowe Sigmy AF 70-210 f/2,8 i 70-200 f/2,8

Jak się człowiek rozejrzy po internecie, to się może trochę przestraszyć. Po zastanowieniu. Głupoty wypisane w artykułach 10 lat temu, o ile nie zostaną natychmiast sprostowane- hulają po różnych forach i po paru latach stają się prawdą objawioną, w którą nikt nie wątpi. Kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą (cytat).
Wszystko to też wina firmy Sigma, która produkowała i produkowała, ale o swoje dziedzictwo i schedę nie zadbała.

Widują się na wędlinach
Prawie każdego poranka
Danuta- małżonka skina
i Alina, żona panka.
(...)
Wzruszyła się żona panka
Spoglądając na forsycje
I mówi: Posłuchaj Danka
Trzeba dbać o tradycję.
O tradycję i o schedę
I wyznaje skinhedzinie:
Mój dziadek był też skinheadem!
Na zamku w Szczecinie...

Brak solidnego kompendium o obiektywach Sigmy, tak solidnego, żeby zawierało wszystko co zostało wypuszczone- skutkuje przekłamaniami na łączach. Internetowych i neuronalnych.

Pierwsze obiektywy autofokus, jakie produkowała Sigma owiane są mgiełką tajemnicy. Są tak tajne, jakby powstawały na Zamku w Szczecinie. Zwłaszcza jeden- 70-210/2,8 APO.

Obiektywy o takich parametrach są końmi roboczymi reporterów, każda firma stara się mieć coś takiego, podobnie starali się producenci niezależni. Jeżeli taki obiektyw jest dobrze zrobiony, porządny optycznie- można zakładać, że przynajmniej część reporterskiej braci się na niego skusi, a wraz z nimi grupa fotograficznych entuzjastów. To najbardziej nośne, opiniotwórcze i trendsetterskie grupy, których gadki na forach, a wcześniej w gazetach i artykułach prasowych- przeniosą się na sprzedaż. Dlatego o jasny zakres 70-200 dbały i Sigma i Tokina i Cosina, a Tamron zaczął dbać dość niedawno.
To było oczywiście takie podgryzanie od spodu, bo firmy główne, First Party, także nie odpuszczały tego tematu i wypuszczały swoje lufy dział reporterskich, często legendarne i doskonałe.

Dość wstępu. Konkrety:

Na początku lat 90-tych Sigma wyprodukowała swój obiektyw- 70-210/2,8 APO, od "Apochromatic", był produkowany do 1997 roku. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, ale w międzyczasie lat 90-tych obiektyw ten przeszedł tajną, acz charakterystyczną modernizację, która wprowadziła sporo zamieszania, bo nigdzie nie ma dat jej wprowadzenia. Od tamtego czasu minęło już 20 lat, na rynku krążą sterane egzemplarze różnych wariantów tego obiektywu, oraz jego licznych następców.

Najprawdopodobniej w 2003 roku, na popularnym forum portalu dpreview.com ktoś (niejaki Adam T) nazwał swoją Sigmę 70-210 "Fake Budget Drainpipe". Nazwa była wesoła i przyjęła się w narodzie, a raczej w angielskojęzycznych narodach świata i została przyklejona do sporej części Sigm 70-200 i 70-210. W dzisiejszych czasach nikt już nie pamięta, której wersji dotyczyła.


Jakby kto chciał się dowiedzieć- sporo obiektywów dorobiło się nośnych ksywek w brytolskej części internetu:



Również Sigma ma swoich przedstawicieli w tym światku, a najbardziej znane ksywki jej szkieł, używane również w Polsce to "Bigma" na 50-500mm f/4-6.3 EX DG, oraz "Sigmonster" na 300-800mm f/5.6 EX DG. Od 2008-go trwają dyskusje jak powinien nazywać się największy rozmiarowo obiektyw Sigmy i jeden z największych seryjnych na świecie- 200-500/ 2,8- propozycje to "Sigmarine", "Sigmamut" i "Sigzilla", zdaje się, że przyjęło się to ostatnie.

Wracając do naszej 70-210. Jej tajna historia spowodowała zamieszanie. Nikt już nie wie co było pierwsze- jajko czy kura, która wersja była wcześniejsza, która późniejsza, a której w ogóle nie ma.

Otóż, jako detektyw Fotodinozy przeprowadziłem Private Investigation, for a usual fee plus expences, i na podstawie nikłych śladów wykryłem co następuje:

Od początku produkcji autofokusów Sigma wyprodukowała aż 8 modeli o ogniskowych 70-200(210) i świetle f/2,8. Canon w tym samym czasie tylko dwa, choć ma w ofercie także ciemniejsze wersje ze światłem f/4.

Uwaga:
-czerwonym drukiem są zaznaczone podstawowe zmiany pomiędzy kolejnymi modelami.
-dane są zebrane z kilku stron internetowych, wymienionych jako żródła i skonfrontowane z katalogami Sigmy z lat 1993, 1995, 2004, 2006, 2007, 2008, 2010, 2012 i 2014. Jak widać mamy sporą lukę pomiędzy 1996 a 2004 rokiem- jeżeli ktoś trafiłby na pdf katalogów z tych brakujących lat w sieci, lub miałby taki na podorędziu- proszony jest o kontakt.
- niestety nie mogę dać gwarancji poprawności wszystkich tych danych, czasem różnią się między sobą detalami (najczęściej wagą obiektywu).

Otóż:
Na początku był chaos, a potem pojawiła się pierwsza Sigma 70-210:

Sigma APO 70-210/ 2,8 
1992- 1995(?)
16 elementów/ 12 grup
2 soczewki ze szkła SLD
9 listków przesłony
przesłona minimalna f/22
minimalny dystans ostrzenia 1,8m
długość 189mm
waga 1300 g.
średnica filtra 82mm

Z relacji z premiery prasowej, 12 września 1992:
"Sigma APO Zoom 70-210mm F2,8 mająca stałe jasne światło 2,8. Jest idealnym zoomem do fotografii sportowej. Front soczewki nie obraca się, dzięki systemowi wewnętrznego ogniskowania, jest to więc ułatwieniem dla stosowania filtra polaryzacyjnego. Obiektyw 70-210 F2,8 z mocowaniem Nikon AF i Canon AF wyposażono w "Biofocus", pozwalający ostrzyć manualnie tym obiektywem AF, z odczuciami i oporem jak w obiektywach manualnych" (tłum. Fotodinoza, czyt. Krystyna Czubówna).
Obiektyw wykończono matowym lakierem "ZEN", zwanym (przez Fotodinozę) Zenonem. Lakier okazał się fatalny, po paru latach zaczynał kleić się do rąk, a potem z lekka obłaził, ale na szczęście nie służy bezpośrednio do robienia zdjęć.
Samo szkło było dość potężne, z rzadko, a nawet bardzo rzadko spotykaną średnicą filtrów 82mm, w porównaniu np. z 77mm Canona 70-200. Powodowało to oczywiście konieczność zakupu do Sigmy znacznie droższych filtrów ochronnych, a ta miała być przecież tańszą, budżetową konkurencją dla obiektywów First Party. Dlatego dość szybko nastąpiła modernizacja, nieco tajna, bo bez żadnej zmiany nazwy.
Podkreślmy to, bo jest to właśnie mylone- pierwsza Sigma 70-210 miała większy rozmiar filtrów niż druga. Co na pierwszy rzut oka wydaje się nienaturalne- wszystko zwykle rośnie, powiększa się i dojrzewa. Nawet kosmos się rozszerza. Nie dotyczy to jednak gwintu filtrów w Sigmie 70-210/2,8.
Niestety błędnie zostało to opisane w świetnym rosyjskim spisie Sigm na Wikipedii:
być może stąd biorą się spekulacje i niejasności.

Opis z Dyxum. Opinie użytkowników Sigmy z mocowaniem Minolta/ Sony w "Reviews":
Sigma AF 70-210/2,8 82mm
Sigma AF 70-210/2,8 82mm

Sigma APO 70-210/2,8 (New), 
1995(?)- 1997
17 elementów/ 13 grup
4 soczewki ze szkła SLD
9 listków przesłony
przesłona minimalna f/22
minimalny dystans ostrzenia 1,8m
długość 191,8mm
waga 1413 g.
średnica filtra 77mm

Przymiotnik "New" nie był częścią nazwy obiektywu- został dodany później przez użytkowników. Nie była to byle jaka modernizacja- w obiektywie zmodyfikowano konstrukcję optyczną, zwiększając ilość soczewek i kolejne dwie z nich zmieniono na szkło SLD (Super Low Dispersion, Leszku Millerze), poprawiające wady chromatyczne. Najważniejszą zmianą było jednak zmniejszenie średnicy gwintu filtrów na bardziej ludzkie 77 mm. Po tym głównie można odróżnić z zewnątrz obydwie wersje. Starsza ma także lekkie rozszerzenie niczym garłacz na przednim tubusie, obejmujące większą soczewkę, młodsza jest prosta, cylindryczna. Na zdjęciach katalogowych obydwie wersje różnią się karbowaniem pierścieni zoomowania i ostrości, ale widać, że nie jest to ich wyznacznikiem- Sigmie zdarzało się zmieniać wygląd pierścieni w trakcie produkcji swoich obiektywów.Dalsze zdjęcia ukazują dwie wersje Sigm, gdzie wygląd pierścieni na obu jest identyczny.

Opis na Dyxum (Sony/ Minolta),recenzje użytkowników w "Reviews": 

Sigma AF 70-210/2,8 77mm (New)
Sigma AF 70-210/2,8 77mm (New)
Sigma AF 70-210/2,8 77mm (New)
Sigmy AF 70-210/2,8. Powyżej starszy model w wersji do Canona, poniżej- nowszy w wersji do Nikona


Uwaga: Powyższe dwa obiektywy będą pracować z najnowszymi aparatami analogowymi Canona (np. 30/33, 300v, 300x) oraz cyfrowymi Canonami wyłącznie na pełnym otworze przesłony. Przy innych wartościach- wyrzucają "Error". Wyjątkiem są tylko dwa aparaty cyfrowe: D30 i D60 (nie mylić z 30D i 60D).
Wcześniejsze aparaty analogowe Canona nie notują problemów.
Z innymi markami aparatów Sigmy nie notują problemów.

Sigma APO 70-200/2,8 EX IF  
1997-1997
Sigma APO 70-200/2,8 EX HSM IF 
1997-2004
(kod 555-206)
17 elementów/ 14 grup
4 soczewki ze szkła SLD
9 listków przesłony
przesłona minimalna f/32
minimalny dystans ostrzenia 1,8m
długość 183 mm
waga 1270 g.
średnica filtra 77mm

Pierwsze Sigmy serii "nowożytnej" EX (istnejącej do dziś). Zmieniono ogniskowe w porównaniu do wcześniejszych modeli. To de facto ten sam obiektyw w dwóch wariantach. Wersja bez ultradźwiękowego silnika HSM zniknęła po roku, od tej pory wszystkie Sigmy 70-200 miały napęd autofokusa HSM. Konstrukcja optyczna obiektywu została w porównaniu do 70-210 zmieniona- przybyło szkła, ubyło wagi, a przesłona domykała się teraz do wartości f/32.
Instrument pokryto (tak jak wszystkie EX'y) matowym lakierem z drobinkami brokatu. Był to kolejny wynalazek Sigmy, który po latach złazi z obudowy. Nie zrażajcie się zatem obszarganym wyglądem używek- ten typ tak ma.

Uwaga: Ten obiektyw może (ale nie musi) sprawiać kłopoty z cyfrówkami Canona i najnowszymi aparatami analogowymi (Canon 30/ 33, 300v, 300x)- fakt ten pochodzi z czasów produkcji tej serii Sigmy, z artykułu Jarosława Brzezińskiego z Foto Kuriera. Przed zakupem należy się upewnić.

Opis na Dyxum (recenzje użytkowników- patrz "Reviews"):
 

Sigma 70-200/2,8 EX DG IF HSM
2004-2006
(kod 566-205) 
 17 elementów/ 14 grup
4 soczewki ze szkła SLD
9 listków przesłony
przesłona minimalna f/32
minimalny dystans ostrzenia 1,8m
długość 183 mm
waga 1270 g.
średnica filtra 77mm

Jak widać po parametrach- nic się nie zmieniło. Wg Sigmy- poprawiono powłoki przeciwodblaskowe, dostosowując je do potrzeb fotografii cyfrowej (matryce znacznie mocniej odbijają światło niż film), a według nieoficjalnych komentarzy dostosowano elektronikę do wszystkich cyfrowych Canonów. Od tego modelu nie ma już problemów z kompatybilnością Sigma- Canon.

Dobry test na Photozone.de:

Sigma 70-200/ 2,8 EX DG IF HSM Macro
2006-2007 
(kod 569-205)  
18 elementów/ 15 grup
4 soczewki ze szkla SLD
9 listków przesłony
przesłona minimalna f/22
minimalny dystans ostrzenia 1,0m
długość 184,4 mm
waga 1380g
średnica filtra 77mm
Tym razem poważne przekonstruowanie obiektywu- dużo zmian. Nowy układ optyczny pozwolił wybitnie skrócić minimalną odległość ostrości, która aż do tego modelu była w Sigmach na nieco słabszym poziomie niż w Canonie czy Nikonie. Minimalna odległość ostrzenia jest bardzo ważna, szczególnie w obiektywie tak dedykowanym do portretów jak nasze 70-200. Z wartością 1m Sigma została najlepszym graczem na boisku. Zwiększyła się waga, a przesłona maksymalna powróciła do niższej wartości.
Obiektyw przetestowany przez Optyczne.pl, ganiony jedynie za aberracje chromatyczne i nieco słabszą jakość na 200mm, reszta parametrów na b. wysokim poziomie:

Test na Nikonie DX z Photozone.de:

Recenzje użytkowników na Fred Miranda:


Sigma 70-200/ 2,8 II EX DG IF HSM Macro 
2007-2010 
(kod 579-205)
 18 elementów/ 15 grup
2 soczewki SLD, 3 soczewki ELD
9 listków przesłony
przesłona minimalna f/22
minimalny dystans ostrzenia 1,0m
długość 184,4 mm
waga 1370 g.
średnica filtra 77mm

W obiektywie podstawowa konstrukcja pozostała bez zmian, zmieniono rodzaj szkła, z jakiego wykonywane są soczewki dodając jeszcze jedną ze szkła (ELD- Exterme Low Disperssion) o specjalnych własnościach do czerech, jakie były do tej pory. Efekty zmian wg testu na optycznie- neutralne:

Opis na Dyxum, recenzje po wejściu na "Reviews":


Sigma 70-200/2,8 APO EX DG HSM OS
 2010 
(kod 589 622)
22 elementów/ 17 grup
2 soczewki fluorytowe FLD, 3 soczewki SLD
9 listków przesłony
przesłona minimalna f/22
minimalny dystans ostrzenia 1,4m
długość 197 mm
waga 1430 g.
średnica filtra 77mm

Bardzo duża zmiana konstrukcji optycznej w postaci stabilizacji obrazu (OS- Optical Stabilizer), oprócz tego zmiany szkła z którego wykonano soczewki- pojawiły się dwie fluorytowe (b. drogie i trudne w produkcji). Jedno się wyraźnie pogorszyło- minimalna odległość ostrzenia wzrosła. Jakość wysoko oceniana, aczkolwiek z pewnymi "ale" w teście na Optyczne.pl:

Test na Nikonie DX na Photozone.de:

Test na Nikonie FX z Photozone:

Opis i recenzje na Dyxum:

Niedługo zapewne czeka nas kolejna wersja 70-200- Sigma wprowadza od zeszłego roku nowe linie obiektywów- S (Sports), C (Contemporary) i A (Art), z nowym gładkim wykończeniem.

Tak to wygląda oczami Gioconda- ewolucja od dinozaurów do nówek- nierdzewek.

Odrobiłem lekcje za marketing Sigmy, jakiś mały obiektywik poproszę. Może być stary i słabo działać.

Fabrykant
Dyrektor kreatywny walnięty o sprzęty


Korzystałem z katalogów Sigmy z lat1993, 1995, 2004, 2006, 2007, 2008, 2010, 2012 i 2014 i gwizdnąłem trochę zdjęć z aukcji internetowych.

P.S.

Wydałem właśnie moją debiutancką książkę.
 
Niespokojne miasto, szalone namiętności i okrutna zbrodnia. Wyjątkowy kryminał z czasów wielkich fabryk 
i mrocznych famuł.

Reżyser Władysław Pasikowski o "Tramwaju Tanfaniego":
"Wciągające. Rewolucja upadła, ale rewolucjoniści zostali... W Łodzi w zamachach giną zamożni fabrykanci. Kto stoi za tymi zbrodniami? Frapująca intryga i pełnokrwiści bohaterowie, ale prawdziwą bohaterką jest Łódź pod koniec 1905 roku. Jedno z najbarwniejszych i najbardziej oryginalnych miast tamtych czasów. To nie kino, to autentyczny fotoplastikon z epoki... Ja nie mogłem oderwać oczu od okularu. Polecam!"

"Tramwaj Tanfaniego" jest do kupienia w dobrych łódzkich księgarniach, oraz wysyłkowo tutaj: LINK


2 komentarze:

  1. Na każdym forum jest tak, że ktoś musi zabrać głos pierwszy...


    Dyrektor Artystyczny Nieco Nieetyczny (DANN)

    Waldeck_13

    OdpowiedzUsuń
  2. Być może powaliłem czytelników i głos im odebrało. Dobrze że Dyrektor Artystyczny się wypowiedział i jak zwykle słusznie prawi. Wódki mu dać! Co tu z resztą komentować, lepiej nabrać wódki w usta.

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Pragnę ostrzec, że wredny portal blogowy na jakim piszę bardzo lubi zjadać bez ostrzeżenia wpisy czytelników podczas ich zamieszczania. BARDZO PROSZĘ PO NAPISANIU KOMENTARZA SKOPIOWAĆ GO i w razie czego wstawić ponownie, na pohybel Google Blogger. Fabrykant.