wyświetlenia:

czwartek, 8 października 2015

Rozwiązanie rebusów i konkursu 2

No nie wiem jak wy to robicie. Człowiek się męczy, wymyśla skojarzenia od czapy, rysuje pół dnia idiotyczne rysunki- wszystko na nic. I tak zgadną.
No nie wszystko, ale prawie.
Konkurs i rebusy wydawały mi się trudniejsze niż poprzednim razem, bo (w części) były bardziej abstrakcyjne i dotyczyły bardziej hermetycznych wyrażeń. 
Co prawda jak teraz na te rysunki patrzę, to stwierdzam że jest tam wszystko idealnie wręcz narysowane i dosłowne. Ale zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy tak to odbierają.

Szanowni P.T. Czytelnicy, najpierw rozwiązanie rebusów:

Rebus 1:
No jak to co tu jest narysowane? Widać jak na dłoni: Wstępne podniesienie lustra.

Rebus 2:
Tutaj też wszystko wiadomo. Każdy element na swoim miejscu:
Gniazdo wężyka spustowego. No może to "spustowego" jest troszkę enigmatyczne, no ale co ten wąż robi? Hę?

Rebus 3:
To było najbardziej ogólne wyrażenie i każdy artysta plastyk miał swoją szansę. Ale napisali tylko architekci: Złoty podział.

Rebus 4:
Karta pamięci. To wszyscy zgadli. Widać- szyfr był za słaby.

Rebus 5:
Jakie pająki, jakie pająki! Od razu widać, że to pryzma śniegu jest. Resztę wystarczyło wrzucić w googla i już mamy: Pryzmat pentagonalny.

Rebus6:
Wystarczyło powiedzieć co się widzi na obrazku: Pierwsza wolna klatka. Elementary, dear Watson.

Rebus7:
Nikt nie zgadł, ale było to krańcowo trudne, przyznaję się bez bicia. Kto nie zasypia z wypiekami przy literaturze fachowej o 1.00 w nocy, ten nie zgadnie: Filtr dolnoprzepustowy.

Rebus 8:
Mocowanie statywowe. No przecież narysowane jest.



Rebus 9:
Byłem na sto procent pewien, że tego to nikt nie zgadnie. Kto skojarzy narciarza z aparatem fotograficznym? Kto skojarzy gutka z łopatą z przyciemnianiem i rozjaśnianiem? A tu zgadli. Masz ci los: Korekta ekspozycji.

  Rebus 10:

No i tego nikt nie zgadł. Jak mogło do tego dojść? Był to wypadek wśród zgadywania, bo wydawało mi się proste: Stabilizacja obrazu. 

Wyniki i uniki:


Komisja zebrała się w składzie: przewodniczący komisji- Fabrykant, zastępca przewodniczącego- Fotodinoza, sekretarz- ja, kierownik komisji skrutacyjnej- myself, kierownik komisji wydłużacyjnej- autor.  
Niniejszym oznajmiamy, że wszystkich rebusów nie zgadł nikt, co na dwie osoby zgadujące wydaje się dość racjonalnym wynikiem, takim sensownym i przewidywalnym jak wynik PSL w wyborach samorządowych. Do dzisiaj wpis o rebusach obejrzały 102 osoby, z czego tylko dwie były wystarczająco odważne, żeby zawalczyć o nagrodę główną.
Z dwójki startujących jedna zupełnie niespodziewanie wygrała.

Zwycięzcą zostaje Marcin Kokoszkiewicz, o ile to nie podszywająca się Aśka.

Kristo X zajął zaszczytne drugie miejsce. Przedstawiciel USA był przedostatni (cytat).

Szanowni! Jesteście wielcy! Szczerze mówiąc- myślałem że Was zupełnie zagnę, ale się pomyliłem.
Wielkie gratulacje!

Co by tu jeszcze wymyśleć, żeby nikt nie zgadł?

Zwycięzcę proszę o wybranie sobie jednej z dwóch przewidzianych nagród alternatywnych: Filmu Fuji Superia 400 lub też Niesamowitej Wręcz Satysfakcji ze Zwycięstwa w Bardzo Trudnym Konkursie. O wyborze można powiadomić Fotodinozę na mail: fabrykant@o2.pl, lub też w komentarzu.

No i znowu wygrali ci sami, co poprzednim razem. Czasy się zmieniają, ale pan ciągle jest w komisjach (cytat).

No i  znowu Polskę od lat toczy wirus nepotyzmu- jednym z przykładów jest Fotodinoza. Sami swoi...

W sumie, to miło tak wśród swoich.

Fabrykant
dyrektor zbyt mało kreatywny jak na Czytelników.


12 komentarzy:

  1. Zaszczytne drugie miejsce. Szkoda, że nie mogę w komentarzu zamieścić obrazka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ta pryzma (Rebus 5) wcale nie jest narysowana geometrycznie (izometrycznie)! To kupa niegonalna!
    A wogole co to jest "Filtr dolnoprzepustowy" (Rebus 7) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filtr dolnoprzepustowy to:
      a) coś czego nie ma Nikon D5300
      b) taki filtr co dolno przepuszcza
      c) i on nie przepuszcza tzw. mory, czyli błędów interferencji przy fotografowaniu drobnych, rytmicznych wzorów, które nakładają się na rytm pikseli na matrycy, ale przy okazji zmiękcza obraz. I on jest trochę dobry, a trochę niedobry, zależy co kto potrzebuje. Jak to w życiu.

      Usuń
  3. Panie Fabrykancie, ja od razu znałem rozwiązania tych rebusów, ale nie chciałem się wychylać i psuć zabawy innym. No przecież nie mogę ciągle wygrywać, nie? To co, masz Pan jeszcze jakąś nagrodę? Cokolwiek,może być nawet ta satysfakcja. Bo jak Pan masz, to ja się chętnie zgłoszę. A dużo miejsca ta satysfakcja zajmuje? Wejdzie to to do bagażnika Hyundaia i30? A dużo to warte? Da się ożenić na Allegro? Bo dla mnie każda nagroda jest tyle warta, za ile mogem jom później upłynnić. Także, ten teges, panie Fabrykancie, daj Pan cynk i działamy. No dobra, jak coś, to wiesz Pan gdzie mnie szukać. No to lecem. Baj.

    Dyrektor Artystyczny Ostatnio Całkiem Etyczny (DAOCE)
    Waldeck_13

    OdpowiedzUsuń
  4. Szanowny Panie Dyrektorze. Pragnę z radością i wzruszeniem (szczerym) ofiarować Panu Wirtualną Nagrodę Najwierniejszego Komentatora. Szczerze powiem, że ta nagroda jest bezcenna. Nie wiem czy na Allegro jest taki tryb- jest "licytuj", jest "kup teraz", ale "bezcenne" to nie widziałem. Do Hyundaia wchodzi, w każdym bądź razie, sprawdzałem, w Hyundaiu mieści się 340 litrów takich nagród. Gratuluję i dziękuję za wsparcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooooo...... To mie teraz, Panie Fabrykancie, z deczka zatkało. No naprawdę wzruszyłem się... Toż to chyba piewsza nagroda jaką w życiu dostałem. Nawet jakaś łezka się w oku pojawiła. W lewym, konkretnie. To ja jadę po tę nagrodę i nigdy, zaręczam to Panu, przenigdy jej nie ożenię, ani na Allegro, ani na oeliksie, ani nigdzie indziej. W ramki oprawię, na ścianie powieszę w przedpokoju. Mama będzie dumna. Panie Fabrykancie, niech Pana bogowie mają w opiece, bo Pan to jednak jesteś morowy chłop.

      DANN
      Waldeck_13

      Usuń
  5. nie umiem tu nic napisać...aha aha...muszę się zalogować...raz raz... jestem już na wizji?....jaki profil.....oho.. już

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałem pogratulować konkurentom, to była piękna walka, zadecydowały szczegóły, pomogło szczęście. Sam konkurs - to była wielka przygoda. Ponieważ wybieramy nagrodę - satysfakcję, to jest pytanie: w jakiej formie zostanie przekazana ?

    OdpowiedzUsuń
  7. W dowolnej, zażyczonej przez Wygrywających. Uff, odbiłem piłeczkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. A generalnie, to trzeba by się spotkać i może coś wypić?

    OdpowiedzUsuń
  9. To pisałam ja, Joanna :) po uzgodnieniu ze Wspólnikiem

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Pragnę ostrzec, że wredny portal blogowy na jakim piszę bardzo lubi zjadać bez ostrzeżenia wpisy czytelników podczas ich zamieszczania. BARDZO PROSZĘ PO NAPISANIU KOMENTARZA SKOPIOWAĆ GO i w razie czego wstawić ponownie, na pohybel Google Blogger. Fabrykant.