Otóż mogliście zapewne na wielu
blogach zauważyć podobne tytuły, oraz znaczki konkursowe. A także
zachęty do głosowania sms za 1,23 zł (vat included). W tym oto
wpisie wyjaśnimy szczegółowo i dobitnie dlaczego w ogóle nie
bierzemy udziału w konkursie na bloga roku 2014, ani w ogóle
jakiegokolwiek roku.
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + 22-55/4-5,6 f/8 |
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + 22-55/4-5,6 |
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + 22-55/4-5,6 |
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + 22-55/4-5,6 @55mm |
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + 22-55/4-5,6 |
Otóż ogarnęła nas Melancholia.
Melancholia jest jak śnieg, jak całun
pokrywa i zasłania. Może skojarzyło nam się dlatego, że właśnie
śnieg spadł i zasłonił. W każdym razie Melancholia nie była
niczym gwałtownym, ani szybkim. Powoli zasłoniła nam krajobraz,
była jak mgła.
W melancholię zanurzeni postanowiliśmy
pożegnać salutem ze zdjęć ostatniego sojusznika Kodaka. Już nie
wróci.
Melancholijnie zadziałały na nas
przydrożne kapliczki i dźwigi z budowy autostrady, a także pałace
biskupów, spod których, zanim jeszcze te pałace powstały, ciężka
jazda ruszała pod Grunwald. Nostalgicznym bluesem przywitały nas
tyki do chmielu.
Ale przede wszystkim tory. Te tory
kolejowe nieużywanych bocznic, wypiękniałe w świeżo spadłym
śniegu.
Świat po świeżo spadłym śniegu
wydawał się melancholijny i dziewiczy.
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + 22-55/4-5,6 |
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + 22-55/4-5,6 |
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + 22-55/4-5,6 |
Szliśmy sobie- ja i Fotodinoza wraz z
Kodakiem zaklętym w aparacie wzdłuż rzeki Sokołówki, która
przecina miasto, a we mgle jakoby miasta nie było.
Prawie niczego nie było w tej mgle...
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + 22-55/4-5,6 f/6,7 |
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + 22-55/4-5,6 f/5,6 |
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + 22-55/4-5,6 |
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + Sigma AF 90/2,8 Macro |
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + 22-55/4-5,6 (55mm) |
Kodak Profoto 400 BW, Canon 50e + Sigma AF 90/2,8 Macro |
I jak tu startować na bloga roku za
1,23 z VAT, przy takiej melancholii? Nie da się.
Fabrykant
P.S.
Cały ten powyższy zgiełk (cytat) powstał na wspomnianym niegdyś tutaj filmie Kodak Profoto 400BW. Sądząc z dat- założyliśmy go do aparatu we wrześniu, a konkretnie w pierwszej połowie września, a dokładnie 12 września (trawestacja) 2014 roku. Skonczyliśmy zdjęcia w styczniu 2015. Nie było to szybkie tempo, ale wpłynęło pozytywnie. Zdjęcia z tego samego filmu można obejrzeć także w poprzednim wpisie o Dolnym Śląsku gdzie zdjęto nim most i tamę nad jeziorem Pilchowickim. Po raz pierwszy w życiu użyłem aparatu cyfrowego do sprawdzenia naświetlenia kadru przed strzeleniem zdjęcia na filmie (przy trzech ujęciach torów). Czyli najpierw zrobiłem zdjęcie cyfrowe, a potem przełożyłem obiektyw i ustawiłem takie samo prześwietlenie na analogowym 50e. Aż tak cenny wydał mi się ostatni w mojej historii film Kodak Profoto. Potem jednak jechałem już na żywioł, hojnie szafując prześwietleniem i niedoświetleniem, uznając że wyczucie wystarczy.
Zimowa wycieczka wzdłuż miejskiej rzeczki opodal krzaczka (Sokołówka)zakończyła się 50 metrów od ruchliwej ulicy Szczecińskiej, gdzie natknąłem się, zdumiony, na ślady działalności bobrów.
Zupełnie inaczej niż we wszystkich poprzednich wpisach- zdjęcia w niniejszym są tylko zeskanowane i nieobrobione, pomimo tego że mają ramkę. Ramka powstała poprzez żądanie zeskanowania całych kadrów, bez obcinania.
Zatem koniec. Więcej Profoto 400BW nie będzie.
Dzięki za ten wpis. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy. Polecam się.
UsuńCzy podpinałeś może obiektyw 22-55 do 6D? Ciekaw jestem jakie są efekty na FF. Może mały teścik?
OdpowiedzUsuńOtóż najpewniej w piątek ukaże się zamawiany teścik. Zdaje się że pierwszy w polskim internecie. Zrobiłem go razem z Williamem Szekspirem. Jeszcze nikt nie testował obiektywów z Williamem Szekspirem.
UsuńWielkie dzięki. Czekam z niecierpliwością.
Usuńte tyki chmielowe a także pałacyk przypominają mi jakoś Bawarię. Melancholia, nostalgia ...
OdpowiedzUsuń