Napisane bez żadnych kompleksów. Kompleksi Fafa. Nareszcie daję radę wpisywać tekścik na tablecie bezpośrednio na bloggera! Co za niewyobrażalny sukces!
Bo do tej pory przeglądarka (Chrome, ale i Eksplorer) zasłaniała na bloggerze pisany tekst klawiaturą ekranową tableta, jeżeli używało się go w położeniu poziomym.
Działało to tylko wtedy, gdy używało się tableta przekręconego do pionu. Co za masakra- klawiatura ma wtedy rozmiar pudełka od papierosów, non stop trafia się paluszkiem nie w to co trzeba.
Dlaczego w poziomym układzie nie widać choćby jednej linijki??? Nie wiem i internet nie wie. Milczy na ten temat.
No, ale rzecz udało się rozwiązać.
Wystarczyło tylko: kupić kabelek USB/mikro USB, podłączyć starą, stuletnią klawiaturę przyniesioną z piwnicy, zobaczyć że nie działa to dobrze, wyszukać i zainstalować program do polskich czcionek, bo zamiast "ś" pisało natywnie starogermańskie "ß", znaleźć w androidzie ustawienia sprzętowe, wejść w ustawienia klawiatury, kliknąć domyślny "polski" i już. Już po półgodzinie udało się podłączyć jeden sprzęt do drugiego. Co za masakryczna masakra! Powinno to wszystko działać plug&play, a działa jak za Stephensona. Tego od lokomotyw. A może nawet Watta, tego nie od żarówki.
Niemniej Blogger działa dobrze. Daje wgląd do statystyk i pytań jakie zadają internauci, po których wyszukiwarka przekierowuje ich na naszego bloga.
Ostatnio
na Fotodinozę trafił ktoś przez wyszukiwarkę Bing, wpisując do
niej zapytanie "jaki rym do aparat". Nie wiem czy uzyskał
dobrą odpowiedź na swoje pytanie we wpisach jakie się do tej pory
pojawiły.
Ale
od dzisiaj się to zmieni. Postanowiliśmy (w pluralis majestatis)
dać odpowiedź na wszystkie nurtujące pytania dotyczące rymów do
wierszy o aparatach.
Jaki
jest rym do "aparat":
-
bo zebrały się ptaszki dla odbycia narad
- generalnie każdy fotograf to wariat
- w mym garażu stoi na przykład jakiś stary grat
- i choć jestem z aparatu bardzo rad
-
uważam że przewodnim krajem jest Kraj Rad- i choć jestem z aparatu bardzo rad
- choć uprzednio uciskał go carat.
- a dla Ormian górą świętą jest Ararat
- a dla Ormian górą świętą jest Ararat
-
a na szczura Angole mówią "rat".
- Odwiedziła mnie ostatnio para t-
- Odwiedziła mnie ostatnio para t-
urystów,
kolorem ich ulubionym był amarant
-
pokazałem im w zoo zwierz kapibara
-
a oni na to mówią mi "to nara!"
-
zmartwiła mnie ta ich mała wiara
-
nie chcieli nawet zobaczyć papuga ara
-
pomimo, że nie była to papuga stara
- błyszczy pięknie jak w diamencie karat
- błyszczy pięknie jak w diamencie karat
-
trochę zboczyliśmy z tematu, zara zara
-
choć na widok papuga opadła im kopara
-
dali mu nawet trochę mleka koncernu Parmalat*
-
za chwilę w tramwaju natknęliśmy się na kanara
-
rzekli mu: od biletów naszych wara!
-
w powietrzu już zawisła jakaś czarna mara
- ale jak w pokerze- myślisz: full, a to tylko para
- ale jak w pokerze- myślisz: full, a to tylko para
-
bo na szczęście pomogła nam kibolska stara wiara
-
zginął marnie, jak niejaki
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jean-Paul_Marat
-
wydawali się trochę mało zarad-
ni,
więc wysłałem ich do najbliższego bara
-
znaczy baru, ale choć człowiek się stara
-
jak może, to poprawna forma nie daje możliwości stworzenia rymu do
"aparat"
o
Boże.
*
"w czarnych skórach i w garniturach
napis
Parmalat na kieszeniu, yeah!"
T.Love
Następny
odcinek z tej serii ukaże się w przyszłości.
Damy
w nim odpowiedź na pytanie: "jaki rym do obiektyw".
Fabrykant
wychowany
na ukochanym Barańczaku.
Znaleźliśmy stos rymów do słowa aparat
OdpowiedzUsuńTeraz w nagrodę czas na bara-bara
I tego będziemy się trzymać!
UsuńTak trzymać!
OdpowiedzUsuńA raz pewien żabojad
kupił sobie aparat
a ten miał znów obiektyw
który marny był jak syf
z malarią był na Pan brat
ten francuski aparat
uciekaj więc pókiś żyw
gdzie robią ten obiektyw!
czym dobry jest rymarz?
OdpowiedzUsuńNo jasne że dobry!
Usuń