Jak
się człowiek rozejrzy po internecie, to się może trochę
przestraszyć. Po zastanowieniu. Głupoty wypisane w artykułach 10
lat temu, o ile nie zostaną natychmiast sprostowane- hulają po
różnych forach i po paru latach stają się prawdą objawioną, w
którą nikt nie wątpi. Kłamstwo powtórzone sto razy staje się
prawdą (cytat).
Wszystko
to też wina firmy Sigma, która produkowała i produkowała, ale o
swoje dziedzictwo i schedę nie zadbała.
Widują
się na wędlinach
Prawie
każdego poranka
Danuta-
małżonka skina
i
Alina, żona panka.
(...)
Wzruszyła
się żona panka
Spoglądając
na forsycje
I
mówi: Posłuchaj Danka
Trzeba
dbać o tradycję.
O
tradycję i o schedę
I
wyznaje skinhedzinie:
Mój
dziadek był też skinheadem!
Na
zamku w Szczecinie...
Brak
solidnego kompendium o obiektywach Sigmy, tak solidnego, żeby
zawierało wszystko co zostało wypuszczone- skutkuje przekłamaniami
na łączach. Internetowych i neuronalnych.
Pierwsze
obiektywy autofokus, jakie produkowała Sigma owiane są mgiełką
tajemnicy. Są tak tajne, jakby powstawały na Zamku w Szczecinie.
Zwłaszcza jeden- 70-210/2,8 APO.
Obiektywy
o takich parametrach są końmi roboczymi reporterów, każda firma
stara się mieć coś takiego, podobnie starali się producenci
niezależni. Jeżeli taki obiektyw jest dobrze zrobiony, porządny
optycznie- można zakładać, że przynajmniej część reporterskiej
braci się na niego skusi, a wraz z nimi grupa fotograficznych
entuzjastów. To najbardziej nośne, opiniotwórcze i trendsetterskie
grupy, których gadki na forach, a wcześniej w gazetach i artykułach
prasowych- przeniosą się na sprzedaż. Dlatego o jasny zakres
70-200 dbały i Sigma i Tokina i Cosina, a Tamron zaczął dbać dość
niedawno.
To
było oczywiście takie podgryzanie od spodu, bo firmy główne,
First Party, także nie odpuszczały tego tematu i wypuszczały swoje
lufy dział reporterskich, często legendarne i doskonałe.
Dość
wstępu. Konkrety:
Na
początku lat 90-tych Sigma wyprodukowała swój obiektyw- 70-210/2,8
APO, od "Apochromatic", był produkowany do 1997 roku. Nie
byłoby w tym nic zaskakującego, ale w międzyczasie lat 90-tych
obiektyw ten przeszedł tajną, acz charakterystyczną modernizację,
która wprowadziła sporo zamieszania, bo nigdzie nie ma dat jej
wprowadzenia. Od tamtego czasu minęło już 20 lat, na rynku krążą
sterane egzemplarze różnych wariantów tego obiektywu, oraz jego
licznych następców.
Najprawdopodobniej
w 2003 roku, na popularnym forum portalu dpreview.com ktoś (niejaki
Adam T) nazwał swoją Sigmę 70-210 "Fake Budget Drainpipe".
Nazwa była wesoła i przyjęła się w narodzie, a raczej w
angielskojęzycznych narodach świata i została przyklejona do
sporej części Sigm 70-200 i 70-210. W dzisiejszych czasach nikt już
nie pamięta, której wersji dotyczyła.
Jakby
kto chciał się dowiedzieć- sporo obiektywów dorobiło się
nośnych ksywek w brytolskej części internetu:
Również
Sigma ma swoich przedstawicieli w tym światku, a najbardziej znane
ksywki jej szkieł, używane również w Polsce to "Bigma"
na 50-500mm f/4-6.3 EX DG, oraz "Sigmonster" na 300-800mm
f/5.6 EX DG. Od 2008-go trwają dyskusje jak powinien nazywać się
największy rozmiarowo obiektyw Sigmy i jeden z największych
seryjnych na świecie- 200-500/ 2,8- propozycje to "Sigmarine",
"Sigmamut" i "Sigzilla", zdaje się, że przyjęło
się to ostatnie.
Wracając
do naszej 70-210. Jej tajna historia spowodowała zamieszanie. Nikt
już nie wie co było pierwsze- jajko czy kura, która wersja była
wcześniejsza, która późniejsza, a której w ogóle nie ma.
Otóż,
jako detektyw Fotodinozy przeprowadziłem Private Investigation, for
a usual fee plus expences, i na podstawie nikłych śladów wykryłem
co następuje:
Od
początku produkcji autofokusów Sigma wyprodukowała aż 8 modeli o
ogniskowych 70-200(210) i świetle f/2,8. Canon w tym samym czasie
tylko dwa, choć ma w ofercie także ciemniejsze wersje ze światłem
f/4.
Uwaga:
-czerwonym
drukiem są zaznaczone podstawowe zmiany pomiędzy kolejnymi
modelami.
-dane
są zebrane z kilku stron internetowych, wymienionych jako żródła
i skonfrontowane z katalogami Sigmy z lat 1993, 1995, 2004, 2006,
2007, 2008, 2010, 2012 i 2014. Jak widać mamy sporą lukę pomiędzy
1996 a 2004 rokiem- jeżeli ktoś trafiłby na pdf katalogów z tych
brakujących lat w sieci, lub miałby taki na podorędziu- proszony
jest o kontakt.
-
niestety nie mogę dać gwarancji poprawności wszystkich tych
danych, czasem różnią się między sobą detalami (najczęściej
wagą obiektywu).
Otóż:
Na
początku był chaos, a potem pojawiła się pierwsza Sigma 70-210:
Sigma
APO 70-210/ 2,8
1992- 1995(?)
16
elementów/ 12 grup
2
soczewki ze szkła SLD
9
listków przesłony
przesłona
minimalna f/22
minimalny
dystans ostrzenia 1,8m
długość
189mm
waga
1300 g.
średnica
filtra 82mm
Z relacji z
premiery prasowej, 12 września 1992:
"Sigma APO
Zoom 70-210mm F2,8 mająca stałe jasne światło 2,8. Jest idealnym
zoomem do fotografii sportowej. Front soczewki nie obraca się,
dzięki systemowi wewnętrznego ogniskowania, jest to więc
ułatwieniem dla stosowania filtra polaryzacyjnego. Obiektyw 70-210
F2,8 z mocowaniem Nikon AF i Canon AF wyposażono w "Biofocus",
pozwalający ostrzyć manualnie tym obiektywem AF, z odczuciami i
oporem jak w obiektywach manualnych" (tłum. Fotodinoza, czyt.
Krystyna Czubówna).
Obiektyw
wykończono matowym lakierem "ZEN", zwanym (przez
Fotodinozę) Zenonem. Lakier okazał się fatalny, po paru latach
zaczynał kleić się do rąk, a potem z lekka obłaził, ale na
szczęście nie służy bezpośrednio do robienia zdjęć.
Samo
szkło było dość potężne, z rzadko, a nawet bardzo rzadko
spotykaną średnicą filtrów 82mm, w porównaniu np. z 77mm Canona
70-200. Powodowało to oczywiście konieczność zakupu do Sigmy
znacznie droższych filtrów ochronnych, a ta miała być przecież
tańszą, budżetową konkurencją dla obiektywów First Party.
Dlatego dość szybko nastąpiła modernizacja, nieco tajna, bo bez
żadnej zmiany nazwy.
Podkreślmy
to, bo jest to właśnie mylone- pierwsza Sigma 70-210 miała większy
rozmiar filtrów niż druga. Co na pierwszy rzut oka wydaje się
nienaturalne- wszystko zwykle rośnie, powiększa się i dojrzewa.
Nawet kosmos się rozszerza. Nie dotyczy to jednak gwintu filtrów w
Sigmie 70-210/2,8.
Niestety
błędnie zostało to opisane w świetnym rosyjskim spisie Sigm na
Wikipedii:
być
może stąd biorą się spekulacje i niejasności.
Opis z Dyxum. Opinie użytkowników Sigmy z mocowaniem Minolta/ Sony w "Reviews":
Sigma AF 70-210/2,8 82mm |
Sigma AF 70-210/2,8 82mm |
Sigma
APO 70-210/2,8 (New),
1995(?)- 1997
17
elementów/ 13 grup
4
soczewki ze szkła SLD
9
listków przesłony
przesłona
minimalna f/22
minimalny
dystans ostrzenia 1,8m
długość
191,8mm
waga
1413 g.
średnica
filtra 77mm
Przymiotnik
"New" nie był częścią nazwy obiektywu- został dodany
później przez użytkowników. Nie była to byle jaka modernizacja-
w obiektywie zmodyfikowano konstrukcję optyczną, zwiększając
ilość soczewek i kolejne dwie z nich zmieniono na szkło SLD (Super
Low Dispersion, Leszku Millerze), poprawiające wady chromatyczne.
Najważniejszą zmianą było jednak zmniejszenie średnicy gwintu
filtrów na bardziej ludzkie 77 mm. Po tym głównie można odróżnić
z zewnątrz obydwie wersje. Starsza ma także lekkie rozszerzenie niczym garłacz na przednim tubusie, obejmujące większą soczewkę, młodsza jest prosta, cylindryczna. Na zdjęciach katalogowych obydwie wersje różnią się karbowaniem pierścieni zoomowania i ostrości, ale widać, że nie jest to ich wyznacznikiem- Sigmie zdarzało się zmieniać wygląd pierścieni w trakcie produkcji swoich obiektywów.Dalsze zdjęcia ukazują dwie wersje Sigm, gdzie wygląd pierścieni na obu jest identyczny.
Opis na Dyxum (Sony/ Minolta),recenzje użytkowników w "Reviews":
Sigma AF 70-210/2,8 77mm (New) |
Sigma AF 70-210/2,8 77mm (New) |
Sigma AF 70-210/2,8 77mm (New) |
Sigmy AF 70-210/2,8. Powyżej starszy model w wersji do Canona, poniżej- nowszy w wersji do Nikona |
Uwaga:
Powyższe dwa obiektywy będą pracować z najnowszymi
aparatami analogowymi Canona (np. 30/33, 300v, 300x) oraz cyfrowymi
Canonami wyłącznie na pełnym otworze przesłony. Przy
innych wartościach- wyrzucają "Error". Wyjątkiem są
tylko dwa aparaty cyfrowe: D30 i D60 (nie mylić z 30D i 60D).
Wcześniejsze
aparaty analogowe Canona nie notują problemów.
Z
innymi markami aparatów Sigmy nie notują problemów.
Sigma
APO 70-200/2,8 EX IF
1997-1997
Sigma
APO 70-200/2,8 EX HSM IF
1997-2004
(kod 555-206)
17
elementów/ 14 grup
4
soczewki ze szkła SLD
9
listków przesłony
przesłona
minimalna f/32
minimalny
dystans ostrzenia 1,8m
długość
183 mm
waga
1270 g.
średnica
filtra 77mm
Pierwsze
Sigmy serii "nowożytnej" EX (istnejącej do dziś).
Zmieniono ogniskowe w porównaniu do wcześniejszych modeli. To de
facto ten sam obiektyw w dwóch wariantach. Wersja bez
ultradźwiękowego silnika HSM zniknęła po roku, od tej pory
wszystkie Sigmy 70-200 miały napęd autofokusa HSM. Konstrukcja
optyczna obiektywu została w porównaniu do 70-210 zmieniona-
przybyło szkła, ubyło wagi, a przesłona domykała się teraz do
wartości f/32.
Instrument
pokryto (tak jak wszystkie EX'y) matowym lakierem z drobinkami
brokatu. Był to kolejny wynalazek Sigmy, który po latach złazi z
obudowy. Nie zrażajcie się zatem obszarganym wyglądem używek- ten
typ tak ma.
Uwaga:
Ten obiektyw może (ale nie musi) sprawiać kłopoty z cyfrówkami
Canona i najnowszymi aparatami analogowymi (Canon 30/ 33, 300v,
300x)- fakt ten pochodzi z czasów produkcji tej serii Sigmy, z
artykułu Jarosława Brzezińskiego z Foto Kuriera. Przed zakupem
należy się upewnić.
Opis na Dyxum (recenzje użytkowników- patrz "Reviews"):
Sigma
70-200/2,8 EX DG IF HSM,
2004-2006
(kod 566-205)
17
elementów/ 14 grup
4
soczewki ze szkła SLD
9
listków przesłony
przesłona
minimalna f/32
minimalny
dystans ostrzenia 1,8m
długość
183 mm
waga
1270 g.
średnica
filtra 77mm
Jak
widać po parametrach- nic się nie zmieniło. Wg Sigmy- poprawiono
powłoki przeciwodblaskowe, dostosowując je do potrzeb fotografii
cyfrowej (matryce znacznie mocniej odbijają światło niż film), a
według nieoficjalnych komentarzy dostosowano elektronikę do
wszystkich cyfrowych Canonów. Od tego modelu nie ma już problemów
z kompatybilnością Sigma- Canon.
Dobry
test na Photozone.de:
Sigma
70-200/ 2,8 EX DG IF HSM Macro
2006-2007
(kod 569-205)
18
elementów/ 15 grup
4
soczewki ze szkla SLD
9
listków przesłony
przesłona
minimalna f/22
minimalny
dystans ostrzenia 1,0m
długość
184,4 mm
waga
1380g
średnica
filtra 77mm
Tym
razem poważne przekonstruowanie obiektywu- dużo zmian. Nowy układ
optyczny pozwolił wybitnie skrócić minimalną odległość
ostrości, która aż do tego modelu była w Sigmach na nieco
słabszym poziomie niż w Canonie czy Nikonie. Minimalna odległość
ostrzenia jest bardzo ważna, szczególnie w obiektywie tak
dedykowanym do portretów jak nasze 70-200. Z wartością 1m Sigma
została najlepszym graczem na boisku. Zwiększyła się waga, a
przesłona maksymalna powróciła do niższej wartości.
Obiektyw
przetestowany przez Optyczne.pl, ganiony jedynie za aberracje
chromatyczne i nieco słabszą jakość na 200mm, reszta parametrów
na b. wysokim poziomie:
http://www.optyczne.pl/46.1-Test_obiektywu-Sigma_70-200_mm_f_2.8_EX_APO_DG_HSM_Macro_Wst%C4%99p.html
Test
na Nikonie DX z Photozone.de:
Recenzje użytkowników na Fred Miranda:
Sigma
70-200/ 2,8 II EX DG IF HSM Macro
2007-2010
(kod 579-205)
18
elementów/ 15 grup
2
soczewki SLD, 3 soczewki ELD
9
listków przesłony
przesłona
minimalna f/22
minimalny
dystans ostrzenia 1,0m
długość
184,4 mm
waga
1370 g.
średnica
filtra 77mm
W
obiektywie podstawowa konstrukcja pozostała bez zmian, zmieniono rodzaj szkła,
z jakiego wykonywane są soczewki dodając jeszcze jedną ze szkła (ELD- Exterme Low Disperssion) o
specjalnych własnościach do czerech, jakie były do tej pory.
Efekty zmian wg testu na optycznie- neutralne:
Opis na Dyxum, recenzje po wejściu na "Reviews":
Sigma
70-200/2,8 APO EX DG HSM OS
2010
(kod 589 622)
22
elementów/ 17 grup
2
soczewki fluorytowe FLD, 3 soczewki SLD
9
listków przesłony
przesłona
minimalna f/22
minimalny
dystans ostrzenia 1,4m
długość
197 mm
waga
1430 g.
średnica
filtra 77mm
Bardzo
duża zmiana konstrukcji optycznej w postaci stabilizacji obrazu (OS-
Optical Stabilizer), oprócz tego zmiany szkła z którego wykonano
soczewki- pojawiły się dwie fluorytowe (b. drogie i trudne w
produkcji). Jedno się wyraźnie pogorszyło- minimalna odległość
ostrzenia wzrosła. Jakość wysoko oceniana, aczkolwiek z pewnymi
"ale" w teście na Optyczne.pl:
Test
na Nikonie DX na Photozone.de:
Test
na Nikonie FX z Photozone:
Opis i recenzje na Dyxum:
Niedługo
zapewne czeka nas kolejna wersja 70-200- Sigma wprowadza od zeszłego
roku nowe linie obiektywów- S (Sports), C (Contemporary) i A (Art),
z nowym gładkim wykończeniem.
Tak
to wygląda oczami Gioconda- ewolucja od dinozaurów do nówek-
nierdzewek.
Odrobiłem
lekcje za marketing Sigmy, jakiś mały obiektywik poproszę. Może
być stary i słabo działać.
Fabrykant
Dyrektor
kreatywny walnięty o sprzęty
Korzystałem z katalogów Sigmy z lat: 1993, 1995, 2004, 2006,
2007, 2008, 2010, 2012 i 2014 i gwizdnąłem trochę zdjęć z aukcji internetowych.
P.S.
Wydałem właśnie moją debiutancką książkę.
Niespokojne miasto, szalone namiętności i okrutna zbrodnia. Wyjątkowy kryminał z czasów wielkich fabryk
i mrocznych famuł.
Reżyser Władysław Pasikowski o "Tramwaju Tanfaniego":
"Wciągające. Rewolucja upadła, ale rewolucjoniści zostali... W Łodzi w zamachach giną zamożni fabrykanci. Kto stoi za tymi zbrodniami? Frapująca intryga i pełnokrwiści bohaterowie, ale prawdziwą bohaterką jest Łódź pod koniec 1905 roku. Jedno z najbarwniejszych i najbardziej oryginalnych miast tamtych czasów. To nie kino, to autentyczny fotoplastikon z epoki... Ja nie mogłem oderwać oczu od okularu. Polecam!"
"Tramwaj Tanfaniego" jest do kupienia w dobrych łódzkich księgarniach, oraz wysyłkowo tutaj: LINK
Na każdym forum jest tak, że ktoś musi zabrać głos pierwszy...
OdpowiedzUsuńDyrektor Artystyczny Nieco Nieetyczny (DANN)
Waldeck_13
Być może powaliłem czytelników i głos im odebrało. Dobrze że Dyrektor Artystyczny się wypowiedział i jak zwykle słusznie prawi. Wódki mu dać! Co tu z resztą komentować, lepiej nabrać wódki w usta.
OdpowiedzUsuń