http://fotodinoza.blogspot.com/2014/01/sigma-kundel-czempion.html
, ale przeoczyłem coś bardzo dużego. Na początek trafiłem na takie mikroskopijne zdjęcie:
Skąd dowiedziałem się że potwory istniały. U Sigmy był to jeden potwór. Dla tych, którzy muszą sobie rekompensować jakiekolwiek braki rozmiarowe:
Najdłuższa ogniskowa produkowana przez tąż firmę- sądząc po wyglądzie typu push- pull, czyli zoom przesuwny działający na zasadzie pompy. Wszystkie podteksty w jednym!
Sprzedawano ją w kilku wersjach- także białej i wojskowej zieleni. Była produkowana na pewno w okolicach roku 1985-go.
Tu jeszcze kilka zdjęć ukradzionych z różnych stron:
Gustowna walizeczka. Oraz białasek (w stanie skurczonym, zauważmy):
Znalazłem też skrótowy przegląd historycznych potworów, jeżeli ktoś jest zainteresowany:
Koniec przekazu (cytat)
Fabrykant
z www.fabrykaslubow.pl
P.S.
Tutaj dalsza część historii Sigmy- autofokus:
http://fotodinoza.blogspot.com/2014/03/sigma-tajna-historia-smaczne-kaski.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku! Pragnę ostrzec, że wredny portal blogowy na jakim piszę bardzo lubi zjadać bez ostrzeżenia wpisy czytelników podczas ich zamieszczania. BARDZO PROSZĘ PO NAPISANIU KOMENTARZA SKOPIOWAĆ GO i w razie czego wstawić ponownie, na pohybel Google Blogger. Fabrykant.