piątek, 28 października 2016

Mylne Powidoki (prawie jak foto).

Daję Ci wszystko co mam
Mój bit, niech Ci służy
W tym momencie nie mam nic więcej
Możesz być dłużny
Składam na Twoje ręce
Efekt mojej podróży.

(cytat- MC Silk)

Dzisiaj będzie o czym innym. 
Dzisiaj tak jakoś bardziej (cytat).
Narysowało się.
Przy okazji, postanowiłem utworzyć nowy, zachęcający tag: "prawie jak foto". Jakby kto chciał sobie przypomnieć różne rysunki i rebusy- pooznaczałem je i można polecieć wzdłuż brzegu tego Tagu:
http://fotodinoza.blogspot.com/search/label/Prawie%20jak%20foto

Ostatnio wzrok mi się psuje. Coraz gorzej widzę. I to pewnie są efekty:



piątek, 21 października 2016

Kontrola greckiego kryzysu. Vol 2- Piraci bez Karaibów


Część pierwsza dostępna TUTAJ


Jak się już wspomniało- ludzie lubią sobie podrzynać gardła w każdych okolicznościach przyrody. Południowe Mani na południowym Peloponezie zawsze było ostre. Zawsze był tu jakiś ostatni bastion. W wojnach z Wenecjanami, Turcją, a na końcu z Hitlerem. No, teraz jeszcze nawet i przed turystami. Tutaj gdzie ptaki zawracały, a ziemia to była przeważnie surowa skała, zamieszkiwali ludzie osobni. Rolnikami ci oni nie byli, oj nie.

Taka gmina.


Władza państwowa, za czasów wszystkich kolejnych władz słabo sobie tutaj radziła. W mordę można było dostać, to i poborcy podatkowi rzadko tu zaglądali.

Głównym źródłem dochodów tego regionu stanowił od XII do XIX (dziewiętnastego!!!) wieku rabunek.

W zawodzie wikinga najbardziej cenię sobie gwałcenie. (cytat).

poniedziałek, 17 października 2016

Kontrola greckiego kryzysu.



Czy jest kryzys? Oj, kryzys, kryzys...

Słońce świeci, oliwki rosną, morze w tym kryzysie strasznie się turkusowe robi. Rybacy łowią, turyści zalegają na plaży w ramach tzw. vacatio legis.
Troszkę poprzeklinamy sobie w ramach cytatu:

(...)Otóż była tam przystań, w tej mieścinie rzadkiej,
Na którą nasz bohater trafił przypadkiem
pomyślał: "O, tu ludzie pracy są też"
I podszedł do rybaka który chlał wino,

zresztą piąte
Popatrzył i żeby zacząć gadkę chyba, powiedział:
-No co tam słychać panie rybak?
A rybak na to:
-A, dobrze, dzisiaj rano wstałem
Wziąłem łódkę, trochę popływałem, k...
Przez godzinę wyłowiłem ryb z piętnaście
I odpoczywam sobie od południa tutaj właśnie.
-Od dwunastej?! - krzyknął biznesmen - Od dwunastej już masz wolne?!
-A co? Siądę tu gdzieś i wino pier...

Biznesmen chociaż na wczasach poczuł się w żywiole:
-Pozwolisz, że dam ci radę...
-A co! Pozwolę!
-Jak to k...?! O dwunastej dzień pracy skończony?!
Przecież mógłbyś zarobić więcej, tylko pomyśl!
Połowiłbyś od rana, aż do chwili kiedy słońce znika
I po tygodniu miałbyś pana pomocnika!
Po miesiącu kupiłbyś drugą łódkę, potem trzecią
Po roku śmigałbyś wziętym w leasing kutrem
Później drugim, siódmym i tak dalej...
Stary, wielka firma - czy to nie brzmi wspaniale?


Tu rybak przerwał:
-Panie, muszę powiedzieć,

               że pomysł niezły.
Ale ze mną co bedzie?
-Jak to co? Będziesz odpoczy
wał sobie!
-Tak? No a co ja teraz robię?”


Łona i webber „Biznesmen”

Odwiedziło się kolebkę. Kultury, oczywiście.


Z tymi Grekami, to moglibyśmy się zaprzyjaźnić. Oni są po naszych pieniądzach. Może trochę spokojniejsi, choć gorącą krew mają schowaną trochę głębiej. Ich naród jest jak lawa (cytat). Nawet nasza historia też ma jakieś paralele. To znaczy- do czasu, do czasu...

Oni są trochę starsi.

piątek, 14 października 2016

Taniej już było.

To była miłość czysto platoniczna. Na oczy nigdy nie widziałem przedmiotu tej miłości. Jest nim obiektyw, oczywiście.
Ta miłość, to także wyraz pewnego szacunku, czy nawet podziwu- jak dzielnie firma Sigma radziła sobie na rynku obiektywów do lustrzanek.
Ale każda miłość może się kiedyś skończyć (???). A ta kończy się symbolicznie.
Sigma 500 f/4,5 EX HSM odeszła ode mnie.

"Kochanie wróć, bo odejszłeś"
(tytuł poematu Krzysztofa Gol'a i Magdy Marciniak, którego nie mogę się doszukać w moich annałach. Może ktoś ze znajomych go pamięta? Druga część tego poematu nosiła tytuł "Kochanie, odejdź, bo przyjszłeś")

W latach 90-tych i 2000-ch nie było zbyt wiele szkieł, które nie miały bezpośredniej konkurencji, a ten właśnie obiektyw- Sigma 500mm f/4,5 do nich należał. Został stworzony kompromisowo, by walczyć o klienta z najlepszymi i podgryzać Canona, Nikona, Pentaxa i Minoltę. A może i świętej pamięci niemieckiego Contaxa? Bo w dawnych czasach wychodził także z tym mocowaniem.

Była to ukryta opcja japońska, tajny partyzant wśród żołnierzy regularnej armii. Kąsał z zaskoczenia po kostkach i zdobywał pole.

środa, 5 października 2016

Czy kupować używane obiektywy autofokus. I jak kupować.

Same nieprodukowane od lat obiektywy

Na blogu musi być płodozmian. Trójpolówka obejmuje także artykuły bardziej techniczne. I to jest właśnie taki. Ale cytaty są, są, nie martwcie się.


Czy

 
No jasne. Każdy by chciał mieć kupę szmalu i same nówki nierdzewki nieśmigane. Ale jak czasem popatrzy się na ceny nowych obiektywów, to wydają się one pochodzić z Alfa Centauri w niektórych przypadkach. A może i z Proximy Wodnika.

No ale można trochę poszperać i wyszukać na aukcjach obiektywy używane.

No i jak to z nimi jest?
Warto się za nimi rozglądać?

Są różne przypadki.
Jest wiele możliwości (cytat).

To jest właściwie pytanie filozoficzne- czy w ogóle kupować używane rzeczy. Niektórzy podchodzą do tego od strony prestiżowej, niektórzy od strony praktycznej. Kiedyś niejaki Złomnik napisał, że wystarczy zbierać okruchy ze stołu najbogatszych i już można całkiem nieźle egzystować. Coś w tym jest.

Niektórych nie przekonuje ryzyko tego działania. Zajmiemy się tu trochę ryzykiem.

No risk- no fun (cytat).

Ogólnie rzecz biorąc jeżeli obiektyw był w swoim życiu szanowany, nie był rzucany o beton, ani żaden reporter nie tłukł nim po głowie innego reportera podczas walki o zdjęcie prezesa Kaczyńskiego- to generalnie jest rzeczą trwałą, zdolną pracować przez długie lata w sprawności. Niemniej, jak we wszystkich dziedzinach- świat dąży do entropii, a wszystko co istnieje- zużywa się.