tag:blogger.com,1999:blog-4941442077008954756.post7304340163567141927..comments2024-03-18T14:07:55.730+01:00Comments on FOTODINOZA: Requiem dla Złomnika. Pożegnanie z przeszłością.Fabrykant Marcin Andrzejewskihttp://www.blogger.com/profile/18391724547275761517noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-4941442077008954756.post-12808548163487612722016-01-13T10:36:01.163+01:002016-01-13T10:36:01.163+01:00Owszem, czyta się. Ale w porównaniu do anarcho- li...Owszem, czyta się. Ale w porównaniu do anarcho- liberalno prześmiewczego ducha Złomnika, któremu basowało grono komentatorów- to coś innego jednak.Fabrykant Marcin Andrzejewskihttps://www.blogger.com/profile/18391724547275761517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4941442077008954756.post-21940855447952344322016-01-13T09:21:16.010+01:002016-01-13T09:21:16.010+01:00Na szczęście to był tylko dosyć wyraźny lifting i ...Na szczęście to był tylko dosyć wyraźny lifting i autor złomnika nadal bloguje :)Centrum-Sprzegla.plhttp://www.centrum-sprzegla.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4941442077008954756.post-43117436196545940782015-12-28T00:17:01.004+01:002015-12-28T00:17:01.004+01:00„
Wszystkie uwarunkowane zjawiska mają nietrwałą...„ <br /><br />Wszystkie uwarunkowane zjawiska mają nietrwałą naturę – niestrudzenie praktykujcie dalej.<br /> ” <br />— Budda Siakjamuni, Mahāparinibbāna Sutta[ <br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4941442077008954756.post-62673617021808614242015-11-05T20:07:26.170+01:002015-11-05T20:07:26.170+01:00Panie Fabrykancie! Techniki Pan nie zarzucaj. Jak ...Panie Fabrykancie! Techniki Pan nie zarzucaj. Jak Pan znajdziesz jakiś przedpotopowy aparat, to Pan o nim pisz!!! Bo to naprawdę się fajnie czyta!. Ale to, że wokół tego jest coraz więcej tematów niefotograficznych lub okołofotograficznych, to tym lepiej. Przynajmniej dla mnie lepiej. Recenzuj Pan co chcesz i Pisz (takie miasto na Mazurach) Pan też o czym chcesz. Podążasz Pan tą ścieżką, o której pisałem w ostatnim akapicie. I bardzo dobrze! Ja już od dawna widzę, że Pana postrzeganie świata jest znacznie szersze niż tylko opisywanie starego sprzętu fotograficznego i fotografii jako takiej, mimo że świetnie to Panu wychodzi i wcale bym nie chciał, żebyś to Pan zarzucił. A więc wyżywaj się Pan twórczo w tematach dowolnych, wręcz o to Pana błagam ja, czytelnik uniżony. Nawet o polityce też Pan możesz, choć zgadzam się, że to śliski temat, ale czasami zaczepić delikatnie można.<br /><br />A Notlaufa, jak nie rozumiem, tak nie rozumiem...<br /><br />DANN<br />Waldeck_13Waldeck_13https://www.blogger.com/profile/07255190777371688704noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4941442077008954756.post-15847925828015870532015-11-05T19:36:26.522+01:002015-11-05T19:36:26.522+01:00Przyjemnie czytać te miłe słowa. Wygląda na to, że...Przyjemnie czytać te miłe słowa. Wygląda na to, że raczej o sprzęcie to coraz mniej tu jest u mnie, a coraz więcej o reszcie. Jakoś tak mi wychodzi. Nawet nowego Bonda bym sobie pokrytykował, zamiast obiektywów, ale nie robię tego, bo muszę jeszcze nabrać dystansu. Może nawet pójdę na Spectre drugi raz. Lepiej też, żebym się w politykę nie zagłębiał zanadto, bo jak wybory były, to dostałem ostrej komentozy i byłem gotów komentować każdą głupotę, jaką na fejsie przeczytałem. Więc z tą polityką ostrożnie.<br />Na szczęście wyłącznie techniki to na Fotodinozie na pewno nie będzie. Już szybciej same zdjęcia znalezione w internecie, bez techniki żadnej. Trochę się waham, czy jej nie zarzucić, ale na razie piszę o tym, co mnie akurat interesuje. Trudno. Trochę przez to ten blog taki- dla nikogo. Oprócz Szanownego Pana, oraz Wuja Lecha fotografa- erudyty. Ale olewam to, bo w sumie nie dla lansu i dla poczytności to piszę, tylko żeby się wyżyć twórczo. No to się wyżywam jak umiem.<br /><br /> Co do Złomnika to rzeczywiście- szkoda go. Może Notlauf powinien go przywrócić, a może nawet prowadzić dwa blogi- starego i nowego, boby to było z pożytkiem dla wszystkich, a autor miałby furtki na dwie strony, żeby sobie pofolgować. Bo teraz widać, że nie może.<br />Pozdrawiam serdecznie.Fabrykant Marcin Andrzejewskihttps://www.blogger.com/profile/18391724547275761517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4941442077008954756.post-49002253942064439172015-11-05T18:51:38.331+01:002015-11-05T18:51:38.331+01:00Ojej... Dawno mnie nie było na Fotodinozie, zaległ...Ojej... Dawno mnie nie było na Fotodinozie, zaległości się porobiły, a zatem wchodzę Ci ja w pierwszy zaległy wpis i co widzę? Oto zostałem w tekście głównym wspomniany z imienia (Waldeck) i nazwiska (_13) przez samego Pana Fabrykanta, redaktora naczelnego. No, no, no, panie Fabrykancie, to żeś mi Pan miłą niespodziankę uczynił. Wydrukuję i w ramki powieszę, na pamiątkę następnym pokoleniom, że oto moja skromna osoba pojawiła się w czołowym blogu naszego kraju (nawet jeśli jeszcze nie teraz, to już niedługo, panie Fabrykancie, już niedługo, tylko tak trzymać). Warto było czekać... Dziękuję, naprawdę dziękuję!!!<br /><br />A teraz ad meritum: czytałem Złomnika i ja, wiesz Pan o tym dobrze. I zgadzam się w całej rozciągłości, że siłą Złomnika był jego soczysty język i lekki, ale jednocześnie ironiczny i prześmiewczy styl. Mimo, że motoryzacja nie interesuje mnie jakoś specjalnie, to wchodziłem na Złomnika właśnie dlatego, że sporo tam było świetnie napisanych tekstów okołomotoryzacyjnych, że tak je nazwę. Czyli fajna publicystyka przeplatała się z tekstami motoryzacyjnymi, które czytałem niejako przy okazji i też mi się podobały, ale nie po to tam wchodziłem. Ja po prostu lubię fajne, napisane ze swadą teksty. Mogą być o samochodach, o fotografii, o polityce. Czasami tematyka jest drugorzędna, ale tylko czasami. Mogę się na czymś nie znać, ale jak fajnie napisane, to czytam z przyjemnością. A nawet czasem komentuję. Gdyby Złomnik był typowym blogiem motoryzacyjnym, piszącym tylko o technice, czyszczeniu gaźników itp. to pewnie bym go nie czytał. Był jednak czymś więcej i o to "coś" się właśnie sprawa rozbija. Przyznaję też, że nie rozumiem decyzji Złomnika o zmianie formuły swego bloga. Wykastrował go z tego, co było w nim najlepsze (In maj hambul opinion, oczywiście). W spsób dla mnie niezrozumiały sam się ograniczył i zawęził tematykę tylko do samochodów. Ale zaglądam tam już rzadziej. Coraz rzadziej.<br /><br />I teraz płynnie przechodzimy do Fotodinozy. Bo z "Fotodinozą" mam tak samo jak miałem ze Złomnikiem. Starym sprzętem fotograficznym interesuję się raczej średnio, o czym Pan pewnie wiesz. A jednak Pana czytam. Ale nie zamknąłeś się Pan w faktach i fakcikach fotograficznych, w danych technicznych, w parametrach przesłon, czasów naświetlania, czy co tam jeszcze, na czym ja się w ogóle nie wyznaję. Piszesz Pan o fotografii, a jednak też o świecie trochę, piszesz Pan o fotografii, a jednak też o ludziach trochę, piszesz Pan o fotografii, ale w tej fotografii to się przeglądamy my sami, jacy jesteśmy i jak postrzegamy świat, a raczej jak świat postrzega nas (no, no, no, nie sądziłem, że takie zdanie spłodzę). Niby to blog o starym sprzęcie fotograficznym i samej fotografii, a jednak tak dużo treści wokół tego Pan przekazujesz. No i ten styl. Piękny, literacki. Humoru też nie brakuje (te rysuneczki - uwielbiam!!!). Dlatego tu jestem, panie Fabrykancie. Masz Pan to "coś". Zostałeś Pan dotknięty palcem Boga, w sposób, który widzą tylko nieliczni. Ja widzę. Otworzyłeś mi Pan trochę oczy na fotografię i za to jestem Panu wdzięczny. Mam tylko nadzieję, że pewnego dnia, nie wstaniesz Pan z łóżka z myślą: od dzisiaj na "Fotodinozie" tylko opisy i testy starych aparatów fotograficznych, nic więcej. Żadnych refleksji, żadnych wygrzebanych w czeluściach internetu zdjęć, żadnych przemyśleń, tylko technika, technika, technika. Wtedy będziesz miał Pan jednego czytelnika mniej.<br /><br />Bo z dobrymi blogami tak jest: najczęściej zaczynają od opisywania jakiegoś małego kawałka rzeczywistości, zgodnego z zainteresowaniami autora, a potem jednak ewoluują w coś szerszego, jeszcze ciekawszego. Sam autor odkrywa u siebie z czasem publicystyczne lub literackie zapędy. Tak jest z "Fotodinozą". I tak było ze Złomnikiem. Ale już nie jest. Szkoda, naprawdę szkoda.<br /><br />Zawsze wierny i na posterunku<br />Dyrektor Artystyczny Nieco Nieetyczny (DANN)<br />Waldeck_13Waldeck_13https://www.blogger.com/profile/07255190777371688704noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4941442077008954756.post-42000164461896843672015-10-16T23:34:39.903+02:002015-10-16T23:34:39.903+02:00Myślę o tym. A nuż google bloggerowi cuś strzeli d...Myślę o tym. A nuż google bloggerowi cuś strzeli do łba i się zborsuczy?Fabrykant Marcin Andrzejewskihttps://www.blogger.com/profile/18391724547275761517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4941442077008954756.post-1536247391676121902015-10-16T22:28:02.277+02:002015-10-16T22:28:02.277+02:00Kochany Fabrykancie! Czy mogę Ci dać dobrą radę d...Kochany Fabrykancie! Czy mogę Ci dać dobrą radę dla potomności? Postaraj się ściągnąć całą twą Fotodinozę na komputer i wypalić na dysku DVD aby była w archiwum akt wiecznych. To chyba da się zrobić a nawet sukcesywnie aktualizować.lech.tresowskihttps://www.blogger.com/profile/05059908972770020474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4941442077008954756.post-67301133741277207552015-10-15T10:31:52.578+02:002015-10-15T10:31:52.578+02:00Te Fuji to tylko tak dla ściemy. Nie liczy się. A ...Te Fuji to tylko tak dla ściemy. Nie liczy się. A co to jest M1+2?Fabrykant Marcin Andrzejewskihttps://www.blogger.com/profile/18391724547275761517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4941442077008954756.post-55308879800976538902015-10-14T23:02:41.982+02:002015-10-14T23:02:41.982+02:00Jakto nicofotografii (etykieta), skoro filmy Fuji ...Jakto nicofotografii (etykieta), skoro filmy Fuji i odbitki. Cztery Velvie i dwie Provie proszę raz. Się normalnie wzruszyłem od tego Fuji. A Złomnik sobie reinkarnuje i będzie innym tworem niż był. No chyba, że M1+2 wlezą mu na terminy tak, że się nie wykaraska.Andhttp://landklinika.plnoreply@blogger.com